Staż na nauczyciela mianowanego rozpoczęłam 01.09.2019 i miał trwać do 31.05.2022. Zaszłam w ciążę i zwolnienie w ciążowe trwało 22dni do 13.09.2021, a 14.09.2021 urodziłam dziecko i przeszłam na urlop macierzyński. Moje pytanie brzmi- czy mam to liczyć jako ciągłą nieobecność i przedłużyć staż dodatkowo o te 22dni? Witam, zaszłam w ciążę przez bieliznę (ja i partner mieliśmy majtki) potem on zdjął ... robiliśmy to całą noc. Mało tego nie zachowałam ostrożności przy podmyciu, majtki dopiero zmieniłam na drugi dzień bo zasnęłam, a on włożył mi rękę w majtki. Dodatkowo masowałam mu bez majtek. Cały czas leciało mu nasienie z członka. Nie wierzy, że to jego dziecko, chciał bym usunęła, doprowadziło mnie to do depresji i próby samobójczej. Sama, jestem w szoku, że tak zaszłam, ale wymiotuje, nie mam okresu itd. Szczyt kobiecej płodności przypada około dwudziestego roku życia. Wraz z upływającym czasem zmniejsza się zdolność nie tylko do zajścia w ciążę, ale też do utrzymania jej. Według
Przeziębienie w ciąży może dopaść każdą z nas – choróbsko nie wybiera, a kobiety ciężarne nie mają pod tym względem żadnego immunitetu. Trzeba się z tym pogodzić i zastanowić się, jak postępować w takiej sytuacji. Kiedy wybrać się do lekarza? Które leki są bezpieczne dla płodu, a których lepiej unikać jak ognia? Wreszcie: czy przeziębienie w ciąży może zagrozić naszemu dziecku? Przeziębienie w ciąży – od czego zacząć? Przeziębienie w czasie ciąży – podobnie jak we wszystkich innych przypadkach – jest zwykle wirusową infekcją o charakterystycznych objawach. Wirusy atakują górne drogi oddechowe, czemu towarzyszą katar, kaszel, ból gardła, a czasem także gorączka. Po odnotowaniu jakichkolwiek symptomów należy od razu przystąpić do działania. Niestety wiele matek zaczyna panikować, kiedy tylko dopadnie je przeziębienie w ciąży. Bojąc się, czy nie zaszkodzą dziecku, unikają one leczenia, a nawet samej wizyty u lekarza. Kiedy złapiesz przeziębienie – w pierwszym trymestrze ciąży czy w jej późniejszych etapach – zacznij od uważnej oceny powagi sytuacji. Lekka, niegroźna infekcja nie wymaga jeszcze interwencji lekarza. Jeśli zaczniesz działać od razu, kiedy tylko zauważysz, że coś cię bierze, najprawdopodobniej skończy się tylko na przejściowym katarze. W tym celu warto uruchomić cały arsenał domowych metod. Babcine sposoby są nie tylko skuteczne, ale i bezpieczne dla płodu. Dobrze stosowane, pozwalają pozbyć się infekcji po około 3-4 dobach. Nie należy jednak mylić trzeźwej oceny sytuacji z bagatelizowaniem początków choroby. Jeśli objawy się nasilają bądź utrzymują mimo prób samodzielnego złagodzenia, nie zwlekaj ani chwili, ale od razu udaj się do lekarza. W sytuacji, kiedy musisz poczekać na wizytę – na przykład z uwagi na święto albo weekend – nie przestawaj leczyć się domowymi sposobami. Ciąża a przeziębienie to ciężki temat: mamy boją się brać cokolwiek na własną rękę, ponieważ mają mglistą świadomość, że leki szkodzą dziecku. Choć jest w tym sporo prawdy, to dość szkodliwa generalizacja – niektóre środki na przeziębienie są zupełnie bezpieczne. Mowa tu nie tylko o substancjach naturalnych, ale też o gotowych preparatach do kupienia w aptece. W niniejszym artykule przyjrzymy się obu tym grupom. Jedno nie ulega wątpliwości – złapawszy przeziębienie, powinnaś zostać w domu. Nie musisz leżeć w łóżku, o ile nie masz gorączki i czujesz się w miarę dobrze. Nie przemęczaj się jednak – oddaj się jakiemuś spokojnemu hobby i pozwól sobie wypocząć. Staraj się nie przegrzewać ani nie wychładzać organizmu. Kiedy czujesz się osłabiona, nie forsuj się i po prostu wyleż chorobę pod kołdrą. Sprawdź: Jakie są rodzaje kataru w ciąży i jak sobie z nimi radzić? Jak leczyć przeziębienie w ciąży Tym, co najbardziej stresuje ciężarne kobiety, są leki na przeziębienie. Rzeczywiście – trzeba wiedzieć, co można zażywać, żeby nie zaszkodzić zdrowiu i prawidłowemu rozwojowi płodu. Właśnie dlatego przyszłe mamy, które odczuwają niepokojące objawy, powinny udać się do lekarza. Do którego specjalisty należy się zgłosić? Wcale nie do ginekologa, ale do internisty albo lekarza rodzinnego. A kiedy wybrać się na wizytę? Oczywiście jak najszybciej. Dmuchanie na zimne jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Żeby zminimalizować ryzyko złapania kolejnej infekcji w zatłoczonej poczekalni, postaraj się obejść kolejkę i zgłosić lekarzowi swój uprzywilejowany stan. Istnieje zasada, zgodnie z którą ciężarne kobiety powinny zostać obsłużone poza kolejką. Przeziębienie w ciąży nie jest wcale powodem do paniki. Zalecane wtedy leki zawierają zwykle substancje podobne w działaniu do tych obecnych w tradycyjnie przyjmowanych preparatach albo po prostu te same składniki zestawione w różnych kombinacjach. Mimo to z lekarstwami w ciąży nie ma żartów – istnieją substancje, które są w ciąży zupełnie niewskazane. Zanim zdecydujesz się cokolwiek zażyć, uważnie przeczytaj ulotkę dołączoną do opakowania, a oprócz tego i tak skonsultuj się z lekarzem bądź farmaceutą. Pamiętaj też, żeby zawsze zażywać leki zgodnie z zaleceniami i nie zwiększać dawek myśląc, że nic takiego się nie stanie. Jeśli chodzi o lekarstwa, których absolutnie nie możesz zażywać bez uzgodnienia z lekarzem podczas przeziębienia w ciąży, wystrzegaj się przede wszystkim: antybiotyków – nie ma znaczenia, że zostały Ci jakieś pigułki po poprzedniej kuracji – to, co sprawdziło się kilka miesięcy temu, teraz może okazać się szkodliwe. Jednocześnie warto wiedzieć, że czasem lekarze przepisują antybiotyki w ciąży i jest to absolutnie normalne. W przypadku ciężkich zakażeń bakteryjnych korzyści związane z taką kuracją wielokrotnie przewyższają ponoszone ryzyko, leków przeciwgorączkowych – oprócz paracetamolu, ten jest dozwolony, leków przeciwbólowych – podobnie jak w przypadku preparatów przeciwgorączkowych, ich główne składniki to ibuprofen i kwas acetylosalicylowy – niestety obydwa są zakazane podczas ciąży. Ibuprom, Polopiryna i Nurofen nie wchodzą w grę, podobnie zresztą jak lekarstwa z pseudoefedryną (Modafen, Cirrus czy tak chętnie wybierany Gripex), leków przeciwkaszlowych – one również mogą zadziałać w sposób niepożądany, witamin, aspiryny, preparatów dedykowanych do walki z przeziębieniem – w pierwszym trymestrze ciąży nawet krople na katar mogą być szkodliwe (przez pierwsze miesiące wykształcają się u dziecka główne narządy), niektórych preparatów roślinnych, w tym tymiankowo-podbiałowych tabletek do ssania i sztyftów na katar z zawartością olejków eterycznych. Dla tych z Was, które lubią mieć większą świadomość zdrowotną, przybliżamy zawarte w lekarstwach substancje aktywne, których nie musisz się obawiać. Dzięki poniższemu zestawieniu dowiesz się, które preparaty są bezpieczne przy przeziębieniu w ciąży i które dostaniesz w każdej aptece bez recepty. Pamiętaj: zawsze zwracaj uwagę na skład leku. Uważaj też, żeby nie przesadzać – nawet wymienione niżej składniki w dużych ilościach mogą zaszkodzić. Sięgaj po nie tylko wtedy, gdy to konieczne. 1. Paracetamol – bardzo popularny lek przeciwgorączkowy i przeciwbólowy, zalecany jako najbezpieczniejsza tego typu substancja da kobiet z przeziębieniem w ciąży. W przeciwieństwie do ibuprofenu, nie działa przeciwzapalnie. Nie wchodzi w szkodliwe interakcje z większością lekarstw oraz nie stanowi zagrożenia dla śluzówki przewodu pokarmowego; nie musisz się też obawiać o zaburzenia krzepliwości krwi. Sięgnij po paracetamol, jeśli masz gorączkę powyżej 38 stopni, ale nie zażywaj go dłużej niż 3 dni – brak umiaru może doprowadzić do powstania wad rozwojowych u płodu. W ciąży stosuj jedynie te leki, które nie posiadają większej liczby aktywnych substancji, np. Panadol albo Apap. Okazjonalne ratowanie się paracetamolem nie powinno zaszkodzić Twojemu dziecku. 2. Sól fizjologiczna – kiedy tylko dostrzeżesz, że zbliża się katar, od razu zacznij stosować roztwór soli fizjologicznej albo wody morskiej. Przy przeziębieniu w ciąży przemywanie błon śluzowych (gardła bądź nosa) takim płynem może przynieść zbawienne efekty – oprócz nawilżenia śluzówek skutkuje to także ułatwionym pozbywaniem się wydzieliny. Dzięki temu przyszłe mamy mogą cieszyć się większym komfortem oddychania. Poza ulepszoną drożnością roztwór soli zapewnia także utrudniony rozwój bakterii. Jak to zrobić? Wylej 5 mililitrów płynu na dłoń i wciągnij go do nosa. To wcale nie boli, za to przynosi ulgę! 3. Witamina C i rutyna (inaczej rutozyd) – kwas askorbinowy pomaga skracać czas choroby i wspomaga proces leczenia. Nie zażywaj jednak więcej niż 1g witaminy C w ciągu doby, a przy kamicy nerek nawet tak niewielką dawkę skonsultuj z lekarzem. Z kolei rutyna sprawia, że naczynia krwionośne stają się bardziej uszczelnione i elastyczne, a przy tym działa jak przeciwutleniacz. Ponadto przedłuża ona działanie witaminy C, dlatego dobrze jest korzystać z preparatów łączących oba te składniki. Większość lekarzy nie widzi problemu, żeby zalecać na przeziębienie w ciąży Rutinoscorbin ani Rutinaceę, choć na ulotkach tych lekarstw nie odnajdziemy zapewnienia o bezpieczeństwie dla przyszłych mam. Domowe sposoby – co na przeziębienie w ciąży? Wiesz już, jak leczyć przeziębienie w ciąży przy pomocy preparatów dostępnych w aptece. Zanim udasz się do lekarza (lub będąc już po wizycie od specjalisty), możesz także sięgnąć po metody praktykowane w obrębie medycyny ludowej. Takie naturalne leki na przeziębienie w ciąży są bezpieczne dla dziecka i często przynoszą doskonałe efekty. Najlepiej zadziałają one wtedy, gdy będziesz odpoczywać, wygrzewać się w łóżku i spożywać dużo płynów. Oto kilka konkretnych propozycji: 1. Czosnek – naturalny antybiotyk; cenny z uwagi na zawartości allicyny o działaniu bakteriobójczym i przeciwwirusowym. Najskuteczniejszy w początkowych fazach infekcji. Czosnek w ciąży na przeziębienie powinno się jeść na surowo – z mlekiem i miodem, w sałatkach, kanapkach bądź samodzielnie, maksymalnie 2-3 ząbki na dobę. W aptekach dostępne są też czosnkowe syropy i tabletki. 2. Maliny – dzięki antocyjanom wykazują działanie przeciwzapalne, przeciwgorączkowe i napotne. Chłodzenie organizmu daje ulgę przy wyższych temperaturach. Na przeziębienie polecany jest zwłaszcza sok z malin oraz napar z suszonych owoców (nie liści – te mogą być niebezpieczne). 3. Imbir – w ciąży na przeziębienie zaleca się przyrządzanie naparu z pokrojonego w cienkie plasterki korzenia. Taki świeży korzeń należy zalać 0,5 l wody i przez 20 minut gotować na małym ogniu. Po przecedzeniu naparu dodaj do niego soku malinowego albo miodu. Pij jeszcze ciepły, po przebudzeniu i przed spaniem. 4. Cebula – działa przeciwzapalnie (dzięki flawonoidom i związkom siarki) oraz wzmacnia odporność (dzięki witaminie C). Możesz przygotować na jej bazie syrop na kaszel i ból gardła. Nie jedz jej jednak za dużo, zwłaszcza samodzielnie – w przeciwnym razie obciążysz wątrobę i nasilisz dolegliwości. Inne domowe sposoby na przeziębienie w ciąży to napar bądź płukanka z kwiatów czarnego bzu, napar z szałwii lekarskiej, herbatka z lipy, sok z czarnej porzeczki i herbata z hibiskusa. Wymienione skarby natury pomagają złagodzić nieprzyjemne objawy, ukoić ból, skrócić czas choroby i rozprawić się z przeziębieniem. Warto rozważyć wypróbowanie babcinych metod – kosztują one niewiele pieniędzy i wysiłku, za to gwarantują olbrzymie korzyści! Skutki przeziębienia w ciąży Jeśli chodzi o przeziębienie w ciąży a wpływ na dziecko, lekkie i przejściowe dolegliwości nie odbijają się w groźny sposób na zdrowiu płodu. Zwykłe przeziębienie przechodzi najczęściej już po paru dniach. Niestety może się okazać, że początkowe symptomy zwiastują coś poważniejszego, np. grypę, zapalenie gardła, krtani bądź oskrzeli czy anginę. Infekcji bakteryjnych i wirusowych nie wolno zaś bagatelizować – należy je jak najwcześniej diagnozować i leczyć, ponieważ mogą one być niebezpieczne dla dziecka. Przy wysokiej gorączce i dreszczach ciężarnym grożą przedwczesne skurcze macicy, a nawet poronienie (zwłaszcza w pierwszym trymestrze ciąży). Grypa w zaawansowanej ciąży może prowadzić nie tylko do przedwczesnego porodu i niskiej wagi urodzeniowej, ale też do uszkodzenia ważnych narządów dziecka – serca, układów pokarmowego i nerwowego, kości. W skrajnych przypadkach choroba może powodować obumarcie płodu. Samo przeziębienie w ciąży nie jest jednak groźne, o ile potraktuje się je z należytą ostrożnością.
W szóstym miesiącu zaczęły się komplikacje. Nie tam, gdzie myślisz. Starałam się nie ulegać emocjom i bacznie obserwowałam nowe nawyki w moim życiu. Ale nie, nie zauważyłem nic szczególnego. Ponieważ w tym czasie nadal zamierzałem pracować, łatwo było śledzić moje kulinarne upodobania. Jadłam to samo co przed ciążą. Mam 21 lat. W 2012 roku w listopadzie miałam laparoskopię torbieli. Po zabiegu na wizycie okazało się, że jest wszystko w porządku, wszystko się ładnie pogoiło. W kwietniu tego roku zaszłam w ciążę, bardzo się ucieszyłam, ale moja radość trwała bardzo krótko, bo w 9 tygodniu okazało się, że moja ciąża jest martwa. 7 maja miałam łyżeczkowanie. Po miesiącu wizyta kontrolna i jest wszystko OK. Od tego czasu staramy się z partnerem o dziecko i niestety nic nam nie wychodzi. Jaki może być powód, że nie mogę zajść w ciążę? Chciałabym, żeby mi Pani coś doradziła. Pół roku, to zbyt krótko, aby można było mówić, że są trudności z zajściem w ciążę. Jeśli jednak nie zajdzie Pani w ciążę w ciągu roku powinna Pani zgłosić się do ośrodka zajmującego się diagnostyką i leczeniem niepłodności. Radzę obserwować cykl, czy występuje owulacja. Może Pani wykonywać testy owulacyjne (są do kupienia w aptece) lub obserwować śluz. Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza. Inne porady tego eksperta
Ewa, Ja zaszłam w kolejną ciążę (po bochemicznej) od razu, w tym samym cyklu, który rozpoczął się wraz z zakończeniem poprzedniej ciąży. 8 czerwca - dodatnia beta. 11 czerwca - beta zaczęła spadać. 13 czerwca - miesiączka. I w cyklu rozpoczętym tą miesiączką, znowu zaszłam w ciążę. Niestety nie udało mi się jej

Przeziębienie w trakcie ciąży zdarza się, wbrew pozorom, często. Jest to temat poważny, który oczywiście wymaga indywidualnego podejścia do pacjentki, ale nie musisz martwić się na zapas - przeziębienie niezwykle rzadko jest zagrożeniem dla zdrowia płodu. Sprawdź, jakie są sposoby na przeziębienie w ciąży, co można brać na przeziębienie w ciąży i jakie domowe sposoby mogą ci pomóc w walce z infekcją. Najważniejsze informacje o przeziębieniu w ciąży Przeziębienie w ciąży – objawy Co na przeziębienie w ciąży? Leki na przeziębienie w ciąży Suplementy diety na przeziębienie w ciąży Domowe sposoby na przeziębienie w ciąży Przeziębienie w ciąży a wpływ na dziecko Przeziębienie w ciąży - kiedy do lekarza? Polecamy: Opryszczka w ciąży - przyczyny, objawy leczenie Przeziębienie w ciąży - objawy: ból gardła; ból głowy; kaszel; katar; stan podgorączkowy lub gorączka; osłabienie i apatia. Co na przeziębienie w ciąży? Leki na przeziębienie w ciąży Część leków, które zażywasz, może przedostać się wraz z twoją krwią przez łożysko do płodu, a to nie zawsze jest bezpieczne dla jego rozwoju. Leki na przeziębienie w ciąży muszą być dobierane bardzo ostrożnie, najlepiej po konsultacji z lekarzem prowadzącym ciążę, internistą lub farmaceutą. Podstawowy lek na przeziębienie w ciąży to paracetamol. Należy go stosować według zaleceń na etykiecie dołączonej do opakowania, czyli po 1-2 tabletki do 4 razy w ciągu doby. Maksymalna dawka paracetamolu dla kobiety w ciąży na dobę wynosi 4 g. Produkt działa przeciwgorączkowo i przeciwbólowo. Jest bezpieczny zarówno dla przyszłej mamy, jak i dla płodu, co zostało potwierdzone wieloma badaniami naukowymi. Suplementy diety na przeziębienie w ciąży Zarówno w aptekach stacjonarnych, jak i tych internetowych dostaniesz produkty wzmacniające odporność i pomagające w walce z infekcją dla kobiet w ciąży i dla kobiet karmiących. Preparaty są bezpieczne dla płodów. W ich składzie znajdziesz witaminę C, olejek eukaliptusowy, cynk, ekstrakt z propolisu, wyciąg z czosnku, koncentrat soku z czarnej porzeczki i soku z malin, czyli bardzo dużo naturalnych produktów. Tabletki na chore gardło w ciąży Tabletki do ssania dla kobiet w ciąży pomagają złagodzić dyskomfort i ból w okolicy gardła, które są spowodowane stanem zapalnym w tej okolicy. Preparat należy ssać powoli. Syrop na przeziębienie w ciąży Produkt jest bezpieczny dla kobiet w ciąży i dla matek karmiących. Należy go stosować według zaleceń dołączonych do opakowania. Saszetki na przeziębienie dla kobiet w ciąży Zawartość saszetek należy rozpuścić w około 100 ml wody. Przed użyciem należy zapoznać się z zasadami dotyczącymi dawkowania produktu. Preparaty na przeziębienie w ciąży dla kobiet z cukrzycą Cukrzyca, niezależnie od tego, czy pojawiła się u kobiety jeszcze przed ciążą, czy w jej trakcie (cukrzyca ciążowa), wymaga stosowania restrykcyjnej diety, w której najważniejszą rolę odgrywa cukier. Cukrzyca wiąże się z nieprawidłowym stężeniem cukru we krwi. Wymaga kontroli i ewentualnie modyfikacji tego poziomu za pomocą diety lub leków (insuliny). Wiele takich produktów przeznaczonych dla kobiet w ciąży zawiera duże ilości cukru, dlatego ciężarne z cukrzycą nie mogą ich stosować. Na szczęście dostaniesz też takie preparaty, które nie zawierają cukru i są bezpieczne dla kobiet w ciąży z cukrzycą. Pamiętaj, że suplementy diety nie mogą być substytutem zdrowej diety ani aktywnego trybu życia. Nie zastąpią też leków, ponieważ ich skuteczność działania jest różna - w zależności od danego preparatu. Domowe sposoby na przeziębienie w ciąży Leczenie przeziębienia w ciąży domowymi sposobami opiera się na korzystaniu z unikatowych właściwości czosnku, malin, natki pietruszki, jarmużu, pestek dyni, imbiru, cebuli, miodu i innych produktów, które wzmacniają organizm w sposób bezpieczny i naturalny. Zamiast suplementów diety wspomagających odporność kobiet w ciąży, warto skorzystać z dobrodziejstw natury i samodzielnie stworzyć napar ziołowy czy syrop na kaszel. Sprawdź, jakie to proste. Syrop z cebuli Sprawdzi się, gdy męczy cię kaszel czy ból gardła. Taki syrop doskonale poprawia odporność i sprawdzi się doskonale jako uzupełnienie terapii. Do jego przyrządzenia potrzeba 3 średniej wielkości cebule, 3 ząbki czosnku, 2 cytryny, kawałek korzenia imbiru, garść goździków, miód i cynamon. Kisiel lniany na ból gardła Działa nawilżająco i osłaniająco na błonę śluzową gardła. Wystarczy go sporządzić z mielonych nasion lnu, z dodatkiem wody i ulubionych owoców, które nadadzą mu dodatkowe walory smakowe. Syrop na bazie miodu i pyłku pszczelegoWymieszaj ze sobą naturalny, niepodgrzewany wcześniej miód i pyłek pszczeli w tych samych proporcjach. Dodaj do tego suszony imbir, cynamon oraz pierzgę, czyli pokarm pszczół. Przechowuj taką mieszankę w szklanym słoiku i stosuj jedną łyżeczkę takiego syropu dziennie. Domowe sposoby na przeziębienie są doskonałym wyborem dla wszystkich kobiet w ciąży. W internecie znajdziesz wiele innych przepisów na domowy syrop z czarnego bzu, porzeczek czy różnego rodzaju napary. Musisz jednak uważać, by żaden z takich preparatów nie zawierał alkoholu. Pamiętaj, że nawet jego niewielkie ilości mogą być szkodliwe dla płodu i mogą być przyczyną przedwczesnego porodu. Przeziębienie w ciąży a wpływ na dziecko Wiele mam zastanawia się, czy przeziębienie w ciąży szkodzi dziecku. Musisz wiedzieć, że wiele ciężarnych łapie przeziębienie i w prawie wszystkich przypadkach nie niesie to za sobą żadnych konsekwencji dla zdrowia i rozwoju płodu. Zwykłe przeziębienie nie powinno być groźne dla dziecka, o ile przyszła mama będzie stosowała się do zaleceń lekarza i będzie starała się nie stresować. Wówczas wirusy odpowiedzialne za przeziębienie nie będą dla płodu niebezpieczne. Każdy przewlekły stan zapalny zwiększa ryzyko przedwczesnego porodu, ale jeśli jesteś w zdrowej, niepowikłanej ciąży, to nie martw się na zapas -prawdopodobieństwo urodzenia przedwcześnie jest naprawdę niewielkie. Grunt to się nie stresować i skupić się na poprawie swojego samopoczucia. Przeziębienie w ciąży - kiedy do lekarza? Do lekarza rodzinnego należy udać się od razu, jeśli objawy pojawiły się nagle, są bardzo silne, towarzyszy im wysoka gorączka, bóle głowy i mięśni oraz znaczne osłabienie. To może być grypa lub zakażenie bakteryjne, które mogą wymagać innego leczenia. Nie musisz od razu zapisywać się na wizytę do specjalisty, jeśli masz typowe objawy przeziębienia. Do lekarza warto się udać dopiero wtedy, gdy objawy nie ustępują po 4-5 dniach lub wręcz się nasilają.

Gość Ariada. Goście. Napisano Styczeń 8, 2014. Ja zaszłam po 3 miesiącach. Tyle nam lekarz kazał czekać i udało się za 1 razem po tym czasie. Ale staraliśmy się w tym miesiącu
Witam, wiem, że w internecie jest mnóstwo tego typu pytań i odpowiedzi na nie, jednak ja chciałbym uzyskać odpowiedź na tą konkretną sytuację, bezpośrednio od lekarza. 4 dni temu uprawialiśmy z chłopakiem petting. W zasadzie pettingiem nazwać tego nie można. Po tym zdarzeniu, zaczęłam się zastanawiać, czy przypadkiem nie zaszłam w ciążę. Wydaje mi się, że miałam wtedy dni płodne. Przez 3 dni po tym miałam lekko podwyższoną temp. ciała (po ok. 10/15 min. mi przechodziło), lekki ból w lewym podbrzuszu, cały czas było mi mokro (śluz występował bardzo rzadko, był przezroczysty, nieciągliwy). Czuję się trochę wzdęta, dzisiaj nie mam apetytu. Nadal mam wilgoć w okolicach intymnych (ale mniejszą, niż dotychczas), ale nie mam już śluzu. Aktualnie nie widzę innych dolegliwości. Dodam, że mój chłopak miał wytrysk, ale nie bezpośrednio na okolice intymne. Nie przypomina sobie też, żeby przed tym dotykał swojego członka. Nie dotykał również członkiem moich okolic intymnych. Wydaje mi się, że jednak jakiś mm tej spermy znalazł się w okolicach łechtaczki i warg sromowych. Jestem dziewicą. Okres mi przypada dopiero za ok. 2 tygodnie. Przez tą sytuację jestem rozdrażniona i przeżywam ogromny stres. Czy wyżej wskazane zmiany fizjologiczne to owulacja, czy też istnieje możliwość, że zaszłam w ciążę? Zajść w ciążę w sposób fizjologiczny, bez stosunku nie można. Musiałaby Pani mieć niezwykłe szczęście i partner doskonałe wyniki nasienia, aby te, jak Pani sama napisała, "mm" spermy z okolic sromu dostało się do pochwy, a stamtąd przez macicę do jajowodów. 3 dni po stosunku żadne objawy związane z ciążą nie występują. Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza. Inne porady tego eksperta
\nzaszłam w ciążę w czasie przeziębienia
Niedługo po urodzeniu syna w moim życiu pojawił się kto inny. Nie jest bogaczem, ale prostym robotnikiem. Mieszkamy razem. Niestety ostatnio okazało się, że znów jestem w ciąży. Ucieszyłam się, zawsze marzyłam o dużej rodzinie, ale wiem, co powie Przemek. Nasza sytuacja materialna nie daje nam szans na utrzymanie dwójki dzieci.
zapytał(a) o 21:14 Zaszłam w ciążę czy to zwykłe przeziębienie? czuje sie jak bym miala goraczke, bolała mnie przed cwhilą głowa ale wzielam tabletke, teraz kichlam pare razy nie wiem czy to bedzie katar, w dodatku skonczyl mi sie okres. dodam, ze jakies 12 dni temu byl u mnie kuzyn, i byl tak podniecony, ze pocieral swojego czlonka o moje spodnie. 8 dni pozniej dostalam okresu noi dzisiaj mi sie skonczyl . nie spuscil sie we mnie, ani nic, a slyszalam, ze jak chlopak nawet wszedl w dziewczyne i sie w niej nie spuscil jak nie miala ani razu okresu , to nie moze zajsc w ciaze. to byl moj peirwszy okres. moge w niej byc czy to zwykle przeziebienie? Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2011-08-10 21:14:05 Odpowiedzi przeziebienie na 100 % ;] ale wy uprawialiście seks ?!?! .. Bo nie kapuje .Lol , jeszcze z kuzynem .. ; pmi to na ciąże nie wygląda .;D blocked odpowiedział(a) o 21:18 meegii17 odpowiedział(a) o 01:45 zadzwon do kuzyna i sie zapytaj czy sie spuscil czy nie :) koonik odpowiedział(a) o 21:18 hmm z kuzynem? jak pocierał Ci tylko o spodnie to raczej nie mozesz byc w ciąży ;d co kuzyn ci [CENZURA] wkładał dziewczyno ogarnij się!to kazirostwo poczytaj o tym kochana co ty narobiłaś! blocked odpowiedział(a) o 21:21 o żal. sory ale to mi się pierwsze nasunęło.. to ty w końcu z nim spałaś czy nie?! bo nie wiem Uważasz, że ktoś się myli? lub

Plemniki w okresie okołoowulacyjnym mogą przeżyć w drogach rodnych kobiety nawet 5-7 dni. Dlatego przy krótkich cyklach miesiączkowych współżycie w trakcie menstruacji może doprowadzić do ciąży. Ponieważ współżyła Pani w trzecim dniu cyklu, ciąża jest bardzo mało prawdopodobna, ale nie można w 100% wykluczyć takiej

Młoda mama przyznała na TikToku, że zaszła w ciążę zaledwie dwa tygodnie po porodzie. Dlatego też między rodzeństwem będzie dziewięć miesięcy różnicy, a ona musi się mierzyć z uciążliwymi dolegliwościami. "Zdecydowanie powinnam była poczekać". Zobacz film: "Miał ból gardła, nauczyciele odesłali go do domu. Okazało się, że choruje na białaczkę" spis treści 1. Ciąża po ciąży 2. Płodność po porodzie 1. Ciąża po ciąży 19-letnia Gracie niedawno została mamą. Razem ze swoim partnerem od początku planowali, że będą mieli dwójkę dzieci. Nie spodziewali się jednak, że ich plany ziszczą się tak szybko. Gracie zaszła w ciążę dwa tygodnie po porodzie. "Między moimi dziećmi będzie dziewięć miesięcy różnicy" – przyznała na TikToku, co wywołało ogromne zainteresowanie wśród użytkowników. @317graciee #33weekspregant #2under1 #CustomersMostLoved #fyp #foryoupage #teenmom #teenmom😌 #postpartum #babyboy #pregnancy #pregnant ♬ My Little Love - Adele Wielu z nich pytało, czy tak szybkie zapłodnienie jest bezpieczne i nie obciąży dodatkowo zmęczonego ciążą organizmu matki. "Tak, najzdrowiej jest poczekać, aż ciało wróci do normy. Gdybym wcześniej wiedziała, to co teraz, poczekałbym – mówi. - Ale zaszłam w ciążę i nic tego nie zmieni" – dodaje. ## Płodność po porodzie Płodność po porodzie może pojawić się przed pierwszą owulacją po urodzeniu dziecka. Niestety nie da się przewidzieć dokładnego terminu, ponieważ u każdej kobiety może przyjść w innym czasie – od kilku tygodni do kilkunastu miesięcy. Jest to uwarunkowane czynnikami genetycznymi, predyspozycją organizmu matki, a także kwestią karmienia dziecka piersią. Z kolei owulacja może nadejść już po dwóch tygodniach po porodzie, szczególnie jeśli matka nie karmi piersią. Proces ten wydłuża bowiem okres, w którym kobieta nie jest płodna, przez produkcję prolaktyny w czasie karmienia piersią i laktacji (czyli produkcji mleka u matki). Dlatego, jeśli świeżo upieczona mama współżyła od razu po porodzie, możliwe jest zapłodnienie nawet w pierwszym miesiącu życia dziecka. Jednak należy pamiętać, że ciąża i poród są ogromnym obciążeniem dla organizmu, który musi do siebie dojść. Ponadto współżycie w pierwszych dwóch tygodniach po porodzie może wywołać ból oraz utrudnić gojenie się narządów rodnych. Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez Polecane polecamy CZY ISTNIEJE DUŻE PRAWDOPODOBIEŃSTWO, ABYM ZASZŁA W CIĄŻĘ 30.10, aby po tak krótkim czasie test wyszedł pozytywny, a beta hcg była na tak wysokim poziomie? Autor: Getty Images Skoro między kolejnymi stosunkami było dwa dni różnicy, to nie można żadną metodą ustalić, kiedy zaszła Pani w ciążę.
fot. Adobe Stock Pobraliśmy się 4 lata temu. Wydawało nam się, że cały świat leży u naszych stóp, bo mamy gdzie mieszkać. Moi rodzice przepisali na mnie część swojego domu i zamieszkaliśmy wszyscy razem na parterze. Wiedziałam, że matka ma trudny charakter, ale byłam przekonana, że się jakoś dogadamy. Niestety, już kilka miesięcy po ślubie rodzice zaczęli nam dogadywać, że zużywamy za dużo prądu, wody, i w ogóle za dużo wydajemy pieniędzy. Musieliśmy założyć zamek w drzwiach, bo rodzice potrafili wejść bez pukania nawet wieczorem i zastać nas w intymnych sytuacjach. Odkąd pamiętam, matka zawsze lubiła urządzać mi życie. Właściwie zawsze żyłam w jej cieniu, bo ona ma silną osobowość i uważa, że sama wie najlepiej, co jest dla innych dobre. Ale ja skończyłam już 29 lat, zakładałam swoją rodzinę i miałam już dość jej ingerencji w moje życie. Zresztą mój mąż Darek też miał tego po dziurki w nosie. Zaczęliśmy się buntować i wtedy okazało się, że „jesteśmy niewdzięczni i nie potrafimy uszanować dorobku życia rodziców”. Dali nam jasno do zrozumienia, że jesteśmy „u nich” i powinniśmy liczyć się z każdą ich opinią. Na każdym kroku przypominali nam, że to dzięki nim mamy dach nad głową, bo sami nie dalibyśmy sobie rady w życiu. Chcieliśmy być na swoim Postanowiliśmy więc za wszelką cenę dorobić się swojego mieszkania i udowodnić naszej kochanej rodzince, że potrafimy coś w życiu osiągnąć bez ich łaski. Baliśmy się wziąć kredyt. Było to dla nas zbyt duże ryzyko w tych niepewnych czasach. Trzeba więc było ostro pracować i oszczędzać. Przez kilka miesięcy zastanawialiśmy się, czy lepiej kupić małe mieszkanko w bloku, czy stary drewniany dom, a może działkę budowlaną? Tu, gdzie mieszkamy, na zapadłej prowincji, ceny mieszkań nie są wysokie, stać by nas było na kupno kawalerki. Oboje byliśmy jednak przyzwyczajeni do przestrzeni i do swojego podwórka, więc marzył nam się domek z ogrodem. Gdybyśmy żyli z jednej skromnej wypłaty, to zapewne skończyłoby się na marzeniach. Ale na szczęście i ja, i Darek mieliśmy stałą pracę, a mąż nawet nieźle zarabiał, więc mogliśmy co miesiąc jego pensję odłożyć. Obliczyliśmy, że przy sprzyjających okolicznościach, za kilka lat powinniśmy być na swoim. Zbieraliśmy więc pieniądze i szukaliśmy odpowiedniej działki. Wkrótce zaszłam w ciążę. Pomimo wielu obaw, była to ciąża planowana. Miałam już swoje lata i nie było sensu odkładać dziecka na później. Wzięłam w pracy zwolnienie lekarskie, ale pracowałam w domu. Nawiązałam współpracę ze sklepami internetowymi, rozsyłałam reklamy w sieci i opisywałam nowe produkty. Oprócz tego utrzymywałam stały kontakt z firmą, w której miałam etat. Byłam tam księgową i nadal robiłam najważniejsze rozliczenia. Pracodawca płacił mi za to oddzielnie. Miałam więc dwie porządne pensje: jedną z zakładu, a drugą za pracę przez Internet. Dzięki temu co miesiąc odkładałam na koncie sporą kwotę. Pieniędzy przybywało, ale ja byłam przemęczona Niewiele spałam, większość doby spędzałam przed komputerem. Bolała mnie głowa i oczy, nękały różne infekcje. Okazało się, że mam cukrzycę ciążową. Na domiar złego w ostatnich miesiącach ciąży tak bardzo bolał mnie kręgosłup, że nieraz płakałam z bólu. Ale ciągle dużo pracowałam. Sił dodawała mi satysfakcja, że przyzwoicie zarabiam. Bez przerwy przeliczałam, ile już odłożyłam i porównywałam to z oszczędnościami męża. Wspólnie sprawdzaliśmy, ile jeszcze musimy odłożyć, aby wystarczyło na stan surowy domu. Mimo wielu przeciwieństw losu był to czas dobry dla naszego małżeństwa. Oczekiwaliśmy pierwszego dziecka, mieliśmy wspólne plany, nasza miłość kwitła i dodawała nam sił. Zgadzaliśmy się we wszystkim, razem podejmowaliśmy decyzje, po prostu graliśmy do jednej bramki. Czuliśmy, że nikt i nic nie może nas rozdzielić. Darek wspierał mnie i opiekował się mną, upominał, że za dużo pracuję i że powinnam o siebie dbać. – Szkoda mi ciebie i dziecka – mówił. – Pamiętaj, że zdrowie jest najważniejsze, a ty ostatnio myślisz tylko o forsie. Mąż był dobrym człowiekiem, czułym, kochającym i zaradnym życiowo. Czasami ponosiły go nerwy i mówił różne przykre rzeczy, ale w czasie mojej ciąży zachowywał się wzorowo. Urodził się Kubuś. Już tydzień po porodzie usiadłam przed komputerem, bo uzbierało mi się mnóstwo zaległości w pracy. Zajmowałam się domem i dzieckiem, ale w każdej wolnej chwili pracowałam. Oprócz tego załatwiałam różne formalności związane z uzyskaniem pozwolenia na budowę, szukałam dobrych i niedrogich fachowców oraz hurtowni materiałów budowlanych. Mąż często wyjeżdżał w delegacje, więc siłą rzeczy spadło to wszystko na moją głowę, a że nie miałam pojęcia o przepisach prawa budowlanego i nie znałam się na budowie, więc nie zawsze załatwianie formalności wychodziło mi tak sprawnie, jakbym sobie tego życzyła. Coraz częściej puszczały nam z tego powodu nerwy. – Na niczym się nie znasz, nic sama nie potrafisz załatwić – krzyczał Darek. – To sam sobie wszystko załatwiaj – wrzeszczałam. – To ty wymyśliłeś tę całą budowę. Ja mówiłam, żeby się nie porywać z motyką na słońce, bo nie damy sobie rady. – Weź się w garść i nie lamentuj – odbijał piłeczkę mój mąż. – Musisz te sprawy sama załatwić, bo to ty siedzisz w domu. – Przecież nie leżę do góry brzuchem. – wkurzałam się. – Masz zadbane dziecko, czysty dom i pełną lodówkę, oprócz tego ja też zarabiam, nie biorę od ciebie pieniędzy. Doceń to. – Niedługo skończy się urlop macierzyński i wrócisz do pracy, zobaczymy jak wtedy sobie poradzisz – powiedział. – Skończy się leniuchowanie i spanie z dzieckiem do 9 rano. Było mi przykro. Nie chciałam wracać do pracy, lecz wziąć urlop wychowawczy i zarabiać w domu jak dotąd. – A jak ktoś w tym czasie zajmie twoje miejsce w pracy, to gdzie potem wrócisz? – straszył mnie jednak Darek. Wynajęliśmy opiekunkę i wróciłam do pracy. Przerażała mnie masa obowiązków i organizacja codziennego życia. Wkrótce zauważyłam, że niania źle zajmuje się Kubą. Dziecko miało odparzoną pupę. W dodatku mały złapał przeziębienie i musiałam z nim zostać w domu, narażając się z tego powodu poważnie mojemu szefowi. Miałam tego dosyć. – Nie obchodzi mnie, co o tym myślisz, biorę wychowawczy i wracam do domu – oznajmiłam Darkowi. Postawiłam na swoim. Znów pracowałam w domu i zerkałam z czułością do łóżeczka, w którym gaworzył synek. Zarabiałam, zajmowałam się domem i dzieckiem i gotowałam obiady dla robotników. Spałam po cztery godziny na dobę i padałam na twarz ze zmęczenia. Moje małżeństwo odżyło. Z uśmiechem patrzyliśmy z Darkiem, jak rosną mury naszego domu. Byliśmy tacy dumni. – Widzisz? Mówiłem, że damy radę – tulił mnie do siebie. – Może teraz pomyślimy o rodzeństwie dla Kuby. Nie chciałam drugiego dziecka, było mi ciężko z jednym – Przecież lubisz dzieci – namawiał mnie mąż. – Zobacz, Kubuś dorasta, niedługo pójdzie do przedszkola, fajnie by było znów tulić gaworzące maleństwo. – Może masz rację, przecież niedługo będziemy mieszkać u siebie, będzie dość miejsca, aby wychować dwoje dzieci – zgodziłam się. Drugą ciążę od początku znosiłam źle. Ciągle mnie coś bolało, przeziębiłam się, złapałam zapalenie nerek. Miałam mnóstwo obowiązków i nie było kiedy odpocząć. – Nie powinnam była się zgodzić na drugie dziecko – narzekałam. – Ty sobie jedziesz w delegację, odbębnisz godziny i odpoczywasz w hotelu, a tu wszystko na mojej głowie. – Wiele kobiet tak żyje, więc nie przesadzaj – odparł. – Pracują i zajmują się domem i dziećmi, nieraz całą gromadką, a ty masz tylko jedno. W tym czasie zakładaliśmy na naszym nowym podwórku ogród. To było kolejne nasze marzenie. Przygotowywaliśmy ziemię, kupowaliśmy sadzonki drzewek, posadziliśmy też maliny i borówki. – Za dwa lata, gdy się przeprowadzimy, będzie co podziwiać – mówiliśmy. Najcięższe prace wykonywał mąż w soboty, ale cała reszta spadała na mnie. – Nie daję rady, nie powinnam dźwigać, lekarz mi zabronił – skarżyłam się. – Przestań lamentować, kobieto – denerwował się Darek. – Ja sam wszystkiego nie zrobię, a tobie trochę ruchu na świeżym powietrzu nie zaszkodzi. Moja matka urodziła sześcioro dzieci, a chodziła z brzuchem w pole. Było mi bardzo przykro, liczyłam na wsparcie i zawiodłam się. Kiedy miał się urodzić Kubuś, Darek bardzo o mnie dbał, a teraz ciągle mi przypominał, że ciąża to nie choroba. Co miałam robić? Szkoda mi było posadzonych roślinek, trzeba je było regularnie podlewać i pielić. Miałam nadzieję, że nic złego się nie stanie. W 20. tygodniu ciąży zaczęłam krwawić. Dwa tygodnie leżałam w szpitalu, niestety dostałam silnego krwotoku i nic już się nie dało zrobić. Rozpoczął się przedwczesny poród, bardzo trudny i bolesny. Urodziłam martwą dziewczynkę, upragnioną córeczkę. Wyłam z bólu i rozpaczy. Miałam żal do całego świata, do męża, który kazał mi ciężko pracować, do lekarza, bo nakrzyczał na mnie, że się nie oszczędzałam i do samej siebie. Powinnam była leżeć i nie przejmować się obowiązkami. Myślałam, że spotkała mnie kara za to, że na początku nie chciałam drugiego dziecka. To prawda, ale przecież świadomie zgodziłam się na nie, przyzwyczaiłam się już do tej myśli, że będzie nas więcej, czułam pierwsze ruchy dziecka i cieszyłam się. A potem cały mój świat zawalił się i wszystko straciło sens. Mąż siedział przy szpitalnym łóżku i gładził mnie po włosach. Płakał. Nie chciałam z nim rozmawiać. Nie okazał mi wsparcia, gdy go potrzebowałam, teraz było za późno. – Basiu, wybacz mi. Wiem, że to przeze mnie... – westchnął. – Jestem draniem... Gdybym tylko mógł cofnąć czas… – Jedź lepiej do domu, zajmij się Kubusiem, chcę zostać sama – powiedziałam. Długo byłam w depresji, gdyby nie synek, który mnie potrzebował, nie wiem, jak bym z tego wyszła. Darek starał się, jak mógł. Wziął urlop w pracy i pomagał mi we wszystkim, ale ja już nie miałam do niego serca. On chciał mnie rozbawić choć trochę, umilić mi czas. – Pojedźmy latem nad morze. Zawsze o tym marzyłaś – zaproponował. – Kiedy ja o tym marzyłam, ty mi przypominałeś, że musimy ciężko pracować i oszczędzać każdy grosz i nie stać nas na takie luksusy – odparłam. – Wiem – tłumaczył. – Zatraciliśmy się w pogoni za pieniędzmi i za marzeniami, zapomnieliśmy o tym, co najważniejsze, ale przestańmy już to sobie wypominać – prosił. – Zobacz ile osiągnęliśmy? Niedługo wykończymy nasz dom i zamieszkamy wreszcie na swoim. – To już nie ma dla mnie znaczenia, nie mam ochoty dalej się dorabiać ani mieszkać w tym domu – wyznałam. – Co zamierzasz zrobić? – spytał. – Chcę żyć na własny rachunek – odparłam. – Dam radę, wiem że jestem silna. – Chcesz się rozwieść? – Nie wiem. Na razie musimy się rozstać, chcę mieć czas, aby to przemyśleć. Wynajęłam kawalerkę, Kubuś chodził do przedszkola Darek nas odwiedzał, przynosił małemu zabawki, zostawiał pieniądze. Synek bardzo za nim tęsknił. Ale ja nadal traktowałam męża chłodno. W końcu Darek postanowił wyjechać do pracy za granicę. – Nie ma tu dla mnie przyszłości, nic już dla ciebie nie znaczę, jak wyjadę, to może zapomnę o tym wszystkim – wyznał, żegnając się z nami. Nieoczekiwanie zrobiło mi się przykro, chciałam go nawet prosić, żeby nie wyjeżdżał, ale honor mi na to nie pozwolił. Tęskniłam za nim i szybko zła przeszłość poszła w niepamięć. – Mamusiu, kiedy tata do nas przyjedzie? – pytał ciągle Kubuś. – Nie wiem, może w święta? – odpowiadałam z nadzieją. Spotkaliśmy się z Darkiem dopiero po roku. Zobaczyłam z daleka przygarbioną postać mężczyzny i serce mi zatrzepotało. Wiedziałam, że to on. „Muszę skończyć z dąsami, zanim będzie za późno” – pomyślałam. Podeszłam i uścisnęłam jego dłoń. Patrzyliśmy na siebie przez chwilę. – Dobrze, że jesteś – powiedziałam cicho i przytuliłam się. Czytaj także:„Czekaliśmy na dziecko 12 lat. Syn urodził się 10 tygodni wcześniej z poważną wadą serca. Dlaczego los tak mnie pokarał?”„Moja żona zmarła przy porodzie. Ja nie byłem gotowy zostać samotnym ojcem i po prostu oddałem córkę do adopcji”„Zaszłam w ciążę w wieku 15 lat i bardzo długo to ukrywałam. Bałam się reakcji rodziców”
Pracując na umowę o pracę, zaszłam w ciążę. Następnie poszłam na zwolnienie lekarskie, podczas którego zakończył się czas trwania umowy o pracę, jednak firma istniała nadal, więc do dnia porodu wypłacała mi środki pieniężne. Od dnia porodu, w sierpniu 2014, przez kolejny rok do sierpnia 2015 r. dostaje świadczenie z ZUS. kL9FTS.
  • 2ybp0lp43c.pages.dev/4
  • 2ybp0lp43c.pages.dev/1
  • zaszłam w ciążę w czasie przeziębienia